lanie ław
nie moglem uwierzyć ale panowie dokonczyli zbrojenia, zrobili caly szalunek od rana do 15. przyjechał kierownik na kontrole prawidłowosci wykonania zbrojen, pomierzył jeszcze odległosci, nakazał dozbroic sciany i wykonac dodatkowe słupy wzmacniajace to niby sciane oporową miedzy tarasem a reszta domu. Dobrze ze stali jeszcze jest duzo to troche wytrzymamy bez domawiania.
W kazdym razie o 15 wyszedlem z pracy, dojechalem do nich a tam juz sprzataja resztki desek i pretów i czekaja na beton. Pani z Bimexu zadzwonila ze ich gruszki są już w drodze:-) więc można bedzie zaraz robić kompot gruszkowy hehe.
Dojechali nieco pozniej bo na 16:30, ekipa juz sie niecierpliwiła, ja tez oczywiscie. Pogadalerm z majstrem i mowił, że to jego pierwsze ławy w ktore pojdzie 30m3 betonu. Ze to nowy jego rekord, dotychczas maks to było 26m3. a to przez to, ze adaptant zwikszyl ich szerokosc no i do tego spad. W kazdym razie przy takich lawach to nam raczej sciany nie popekają.